wyjazdy, powroty
Najbliżsi
wszyscy prócz was przychodzą na wezwanie
zjawiają się wyrażni skończeni w szczegółach
zgadzają się na długą solidną rozmowę
w której obojętność pozwala wybrzmieć racjom
biorą ochłap wzruszenia, pomyślenie zdawkowe
bez podlewania łzami zachowują świeżość
nie wstają w środku zdania tak jak wy
najpotrzebniejsi moi i najokrutniejsi
was może spłoszyć lekkie odwrócenie głowy:
wylatuje mi z książki zasuszone zdjęcie
i spostrzegam że zwiędło w zbyt chłodnym klimacie